Początek grudnia 2021 roku ułatwił proste diagnozowanie problemów termicznych na dachach. Delikatny śnieg, temperatura lekko poniżej zera. W takich warunkach na dachach widać wytopienia śniegu w miejscach wycieków ciepła.
Wyszukujemy uciekającą energię … wszędzie !
Początek grudnia 2021 roku ułatwił proste diagnozowanie problemów termicznych na dachach. Delikatny śnieg, temperatura lekko poniżej zera. W takich warunkach na dachach widać wytopienia śniegu w miejscach wycieków ciepła.
Kuny uwielbiają wełnę używaną do izolacji termicznej dachu. Robią sobie w niej sieć pokoi: spiżarnię, kibelek, sypialnię, porodówkę itp. Żyją sobie w takim ciepłym otoczeniu i trudno się ich pozbyć.
Szkody jakie potrafią zrobić w ociepleniu są ogromne.
Aby je naprawić trzeba najpierw się zwierzątka pozbyć, zabezpieczyć wszystkie drogi ponownego wejścia, potem dopiero zadecydować czy “prujemy” poddasze od wewnątrz czy od zewnątrz.
Na fotce i termogramach pokazałem ubytki izolacji w połaci dachu po inwazji kuny domowej. Gołym okiem widać jak wytapia się śnieg na dachu.
W sprzyjających warunkach pogodowych (delikatny opad śniegu, temperatura w okolicy 0C) można bez kamery termowizyjnej zweryfikować czy dany budynek ma jakieś problemy z izolacją połaci dachowej. Natomiast przez porównanie można łatwo stwierdzić czy problemy są małe, średnie, duże czy gigantyczne. Poniżej prezentuję kilka fotek dachów, które wykonałem podczas niedzielnego spaceru – w mojej okolicy. Widać dokładnie, który z sąsiadów podgrzewa okolicę 🙂